Juz jutro zaczyna się grudzień, a co za tym idzie odliczanie do swiat przyspiesza.
W zeszłym roku w swiatecznych przygotowaniach pomagał nam udział w projekcie blogowym Dziecko na warsztat. Wówczas idealnie sprawdził się zadaniowy kalendarz adwentowy.
W tym roku postanowiłam wiec, ze zrobię podobny kalendarz. W planach miałam przygotowywac go razem z Zara. Zadań miala nie znac, miala natomiast pomagać mi w ozdabianiu kopert. Od kilku dni walczę jednak z ropna angina i nie miałam sily na realizacje planów. Powstała wiec wersja mniej kreatywna z plastycznego punktu widzenia, zadania ukryte w kopertach sa za to bardzo ciekawe (taka mam nadzieje).
Do zrobienia kalendarza potrzebowałam swiateczne kartki z kopertami.
Stojak na kartki swiateczne.
Przydała się tez głowa pelna pomysłów i internet, zeby sprawdzić co ciekawego w tematyce swiatecznej dzieje się w najbliższym miesiącu w Londynie.
Wśród naszych zadań sa prace plastyczne, zajęcia w kuchni, a także wizyty w ciekawych miejscach.
Od 1 grudnia codziennie rano będziemy pisać na naszym FP jakie zadanie mamy w planach na dany dzień. Moze ktos się przylaczy i przynajmniej czesc z zadań zrobi z nami? Wieczorem na blogu relacja z przebiegu dnia.
Kalendarz wygląda tak.
Ale nie oceniajcie ksiazki po okładce!!!
Jest tez drugi czekoladowy kalendarz, który Zara dostała od cioci juz ponad miesiąc temu i od tego czasu skreca ja aby go otworzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz